niedziela, 24 lutego 2013

Głupie powiedzenia i moda....

Zapewne wielu z was spotkało się ze słowem SWAG, na 9gag'u na facebook'u na kwejku, wszędzie gdzie przesiaduje skupisko młodzieży gimnazjalnej i licealnej. Osobiście wkurza mnie to, dzieci nie wiedzą co to znaczy i powtarzają nowe słowo bo jest "fajne" osobiście spotkałem się z jednym bardzo akuratnym rozwinięciem wyrazu SWAG (Secretly We Are Gay [Tak na prawdę jesteśmy gejami]) bazując na zdjęciach takich jak to: jestem skłonny stwierdzić, że tak może być. 
W internecie można zobaczyć masę zdjęć młodzieży tak ubranej, robiącej sobie zdjęcia i padami i innymi tabletami o czym wspomniałem w pierwszym poście.
Wraz ze słowem SWAG trzeba także powiedzieć o słowie YOLO ( You Only Live Once [Żyje się tylko raz]) i wysyp filmików z dzieciakami których można rozpoznać po takich ubraniach jak te na zdjęciu i oczywiście nie odklejaniem naklejki z rozmiarem czapki.  
Dzieciaki te argumentują swoje groźne dla zdrowia swojego i innych wygłupy tekstem YOLO, osobiście uważam, że takich ludzi powinno wsadzać się w pokoje bez klamek i okien ale cóż niestety nie mam takiej władzy. Moje pytanie brzmi: jakim cudem rodzice zgadzają się na takie rzeczy, jakim cudem nie zauważają takiego zachowania?
Przecież większość z tych dzieci nie pochodzi z rodzin rozbitych, biednych, to są dzieci ludzi zamożnych których stać by kupić dziecku telefon, tablet  czy komputer za kilka tysięcy złotych. Według mnie brakuje tym dzieciakom porządnego wychowania i zainteresowania się nimi rodziców. Przeważnie rodzice na odczepnego kupią dzieciakowi takie coś, na odczepnego pozwalają chodzić dzieciom z gimnazjów na imprezy do klubów tak na odczepnego, po prostu, żeby mieć dzieciaków z głowy.
Myślę, że problemem są rodzice i ich brak zainteresowania swoimi pociechami, ale (i będę to powtarzał) nie zwalnia to młodzież od myślenia, oczywiście za dzieciaka robiło się różne głupoty ale np. gdy ja dorastałem to nie było w Polsce facebook'a, internet nie zajmował nam 80% dnia.
Wtedy to największą plagą była telewizja ale i tak jak ktoś zadzwonił domofonem albo wydzierał się do okna "wyjdziesz na dwór!?" to się wychodziło. Wracało się do domu zmarnowanym i zmęczonym i nie przychodziły do głowy różne głupie rzeczy.
Może ktoś stwierdzić, że piszę bez sensu ale niech pomyśli ile czasu dzisiejsze dzieci i nie tylko spędzają w internecie i jakie głupie rzeczy przychodzą im do głowy z nudów.

2 komentarze:

  1. człowieku co cię to interesuje jak dzieci się ubierają ? Co ty kurwa ksiądz ?! Jak będziesz miał własne dziecko to je sobie wychowuj według własnych zasad. Ok masz swoje zdanie ale czepiasz się takiego gówna. Jak widzisz nikt nie czyta twojego bloga więc idź się utop

    Pozdro z Piekła xx

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialne. Zgadzam się w 100%- internet jest plagą XXI wieku. Dzieciaki wychowują się grając w głupawe gierki czy karmią się sensacjami i głupawymi trendami po czym przenoszą to potem na rzeczywistość.

    OdpowiedzUsuń