poniedziałek, 25 marca 2013

Problemowo...

Największe problemy nastolatków?  Brak lakieru do włosów, żelu, okularów "nerdów", brak czapki skejtowej z naklejka na daszku, nieszczęśliwa miłość, brak biletu na koncert Dżastiny Bejber, co jeszcze? A może jeszcze brak odpowiednio nowego telefonu, no ewentualnie brak tabletu lub innego bajeru. Śmieszne prawda? No ale cóż, spytasz się przeciętnego nastolatka czego mu brakuje to dostaniesz taką odpowiedź.
Według mnie największe problemy młodzieży to:
  1. Ortografia
    Ortografia to najczęściej spotykany problem, dziś tłumaczony dysleksją, dysgrafią czy innymi wąglikami. Według mnie to tylko wyraz głupoty, nigdy nie byłem orłem w szkole ale ortograficznych błędów nie popełniałem, prawdopodobnie to wynik częstych dyktand i wymogów nauczycieli. Ale wracając do tematu, nagminne używanie słów z tak rażącymi błędami ortograficznymi wypala oczy, to jest tak powszechne, że aż dziwi dlaczego tak mało w Polsce ludzi zwącymi się "Grammar Nazis" ludzi, którzy nie zważając czy to ktoś znajomy czy obcy po prostu porawiają innych. Ja nie rozumiem  jaki problem nauczyć się paru zasad ortografii, ba nawet skorzystać z pomocy przeglądarki dzięki, której nie trzeba zaglądać do słownika ortograficznego ponieważ na czerwono podkreśla słowa z błędami, ba nawet po kliknięciu odpowiednim przyciskiem myszy w to słowo pojawiają się słowa które przeglądarka uważa za te które mogłeś/aś mieć na myśli. Ale ludzie to zwierzęta leniwe i wolą zwalać wine na różne rzeczy tak po prostu byle mieć wymówkę.
  2. Okropny gust muzyczny
    Wiem wiem, ktoś mi zwróci uwagę, że o gustach się nie rozmawia ale ktoś w końcu musi się spytać: Co to do jasnej cholery za muzyka, której słuchają nastolatki? Kiedyś było 5 rodzajów muzyki: Rap, Rock, Disco-Polo, Techno i Pop. No ewentualnie można dodać Metal choć według mnie jest to po prostu podgatunek Rocka. Teraz praktycznie Techno zniknęło, zaginęło nie istnieje, mamy za to tzw. "muzykę klubową". Sam Pop wymieszał się z tą muzyką klubową i ciężko rozpoznać tak naprawdę co jest co. O Rapie się ostatnimi czasy nic nie mówi choć wbrew pozorom ma się bardzo dobrze, ale po prostu część ludzi słuchających rap przerzuciło się na inne rzeczy. Disco-Polo według niektórych powraca do łask za sprawą grupy Łikend, ale tak na prawdę to jest tylko chwilowy skok popularności tego gatunku. Rock... Rock się zmienił i to bardzo, muzyka rockowa miesza się z popową i klubową tworząc utwory nadzwyczaj dziwne. A i jeszcze jest coś takiego jak Dubstep. Tego tworu nie można zaliczyć do niczego z powyższych choć.. może to po prostu dawne techno z odgłosami starej pralki obijającej się o ścianę. I tak ludzie słuchają i słuchają i nie zwracają uwagi już nawet na przekaz artysty (o ile taki jest) po prostu jest "łubudubu" to trzeba to polubić i się "jarać tym na Facebooku i na ulicy bez słuchawek o czym pisałem wcześniej.
  3. Przerażający styl ubierania się.
    Pisałem o tym wcześniej, można przejść i przeczytać nie ma sensu się powtarzać.
  4. Brak strachu i respektu do starszych
    O tym też pisałem wcześniej ale jeszcze chciałem dodać, że brak odpowiednich kar ze strony rodziców i tzw. rodzicielskich "stymulatorów" to daleko ta młodzież nie zajdzie. No czego taki dzieciak ma się bać skoro jak krzykniesz na niego to zaraz zadzwoni na Policję albo do MOPS-u.
To by było na tyle jeśli chodzi o problemy, chętnie porozmawiam z kimś racjonalnym, kto będzie potrafił wytłumaczyć mi to wszystko. Dlaczego takie problemy są? Jak się ich pozbyć? Są dwa pytania i dwie proste odpowiedzi. Dlaczego są? Po prostu rodzice nie poświęcają czasu dzieciom nie pilnują ich i pozwalają im na bardzo dużo. Jak się ich pozbyć? No najprostszą metodą byłoby wybicie wszystkich takich osobników, ale wtedy ludzie musieli by się uznać za gatunek, któremu grozi wymarcie.

niedziela, 3 marca 2013

Idol, wzór czy na pewno? + trochę o tv

Pewnie większość z was w dzieciństwie miała taki wzór do naśladowania, jedną ze sławnych w tamtych czasach osób, które świeciły przykładem i nie było o nich słychać za dużo złego. Byli też tacy, którzy lubowali się w "gwiazdach", skandalistach itd. Oczywiście nie na taką skale jak to jest w tej chwili ale były takie przypadki.
Dla jednych przykładem do naśladowania był chociażby popularny wśród chłopców "Songo"(używam polskiego tłumaczenia, żeby wszyscy zrozumieli o kogo chodzi), Michael Jordan, David Beckham, Królik Bugs, Pinky i Mózg i wiele wiele innych postaci sportu, kina i telewizji. Dla dziewczyn to były gwiazdy na okładkach magazynów dla panienek, piosenkarki, czarodziejki z księżyca itd itp. Pamiętam jak w zimę, każdy chciał być jak Adam Małysz, Robert Mateja,Wojciech Skupień i Tonio Tajner.
Tak było kiedyś, a dziś? Dziś mamy Justysię Bieber, Hannah Montana, siostry Kardashian, gwiazdy musicali Disneya, które po osiągnięciu dorosłości pokazują jak im palma odbija, kryminalistów, którzy walczą w ringu i poza nim, raperów, którzy nie doświadczyli tego co ich idole z poprzedniej generacji i przeważnie robią utwory o pieniądzach i kobietach.
Ciężko nie zauważyć jak młodzież zachowuję się obecnie pod wpływem tych właśnie ludzi, taki przykład jaki podałem w jednym z wcześniejszych postów o głupich tekstach i stylu ubierania się.
Chłopcy przestają przypominać już chłopców, bardziej wyglądają jak młode dziewczyny, młode dziewczyny można pomylić w klubie z dorosłymi kobietami. Ostatnio mignął mi na jednym z portali prześmiewczych obrazek na którym widniał status czyjś na Facebook'u z takim tekstem: "kto nie uprawiał seksu przed 12 rokiem życia to sierota" czy jakoś tak. O czym to świadczy? Ciężko powiedzieć, wpływ na to mają takie gwiazdy i gwiazdeczki, programy telewizyjne i seriale. Wiecie co oznaczał kiedyś skrót MTV? Kiedyś to znaczyło Music Television. Dziś to bardziej Moron Television (Kretyńska telewizja), programy o rodzince w której każda z sióstr co odcinek budzi się w łóżku z innym facetem, o nastoletnich matkach, o głupotach programy po prostu. Uważam, że przez takie programy właśnie psuje się młodzież.
Nie twierdze, że kiedyś nie było takich przypadków, owszem zdarzali sie idioci i debile, ale nie w takiej skali jak teraz, ludzie głupieją na widok "aktorek" z seriali, które pojawią się w jakimś sklepie.
Zresztą wystarczy wejść na "Fejsa", i posprawdzać zakładki "Lubię to" znajomych, wielu ciekawych rzeczy można się dowiedzieć.
Dziś w Telewizji takie programy jak "Trudne Sprawy" czy "Pamiętniki z Wakacji" (w reżyserii Okiła Khamidowa, reżysera serialu "Świat według Kiepskich") biją rekordy popularności nie wiadomo z jakich przyczyn. Gra aktorów tam występujących przyprawia o ból głowy, nie wspominając już o wydarzeniach jakie są tam opisywane. Teraz na "topie" są programy z ludźmi o których głośno jest w internecie, i będą oni tak długo wałkowani, aż się znudzą i nadejdzie nowa moda i nowi celebryci.
Tak na zakończenie chciałem podać przykład uczniów 4 klasy technikum, którzy w przerwie między lekcjami weszli do sali "udekorowali ją", poprzebierali się, i zaczęli "tańczyć" coś co zwane jest "Harlem Shake" (Nie jestem w stanie wytłumaczyć co to), film ten znajduje się na You Tube, i bije rekordy oglądalności. Irytuje mnie w tym nie zachowanie tych uczniów (bo takie coś prędzej, czy później musiało nastąpić) ale zachowanie dyrekcji szkoły! Dyrekcja za taki wyczyn pochwaliła uczniów za "promowanie szkoły" i byli bardzo zadowoleni z tego!! No to już jest całkowita głupota... brak słów na takie coś.
Uczęszczałem z debilami do klasy i szkoły, u nas za takie coś zaraz byłaby nagana dyrektora oraz wzywani byliby rodzice uczniów, obniżone zachowanie itp
No ale skoro dyrekcja tamtej szkoły chce mieć taką bandę jako wizytówkę to proszę bardzo.
Filmik można zobaczyć tutaj